SN: 11 tys. zł kary za cztery przewinienia radcy prawnego

  • SN: 11 tys. zł kary za cztery przewinienia radcy prawnego

    SN: 11 tys. zł kary za cztery przewinienia radcy prawnego

Radca prawny, który wykonuje czynności zawodowe nierzetelnie i nieuczciwie, nie składając pism procesowych  w terminie podlega karze, w tym karze finansowej - orzekł Sąd Najwyższy.

Klientka Justyna G. zwróciła się o pomoc prawną do radcy prawnego Grażyny S. w sprawie cywilnej związanej z powództwem o bezprawną wycinkę drzew. Pozwana Justyna G. przekazała radcy niezbędne dokumenty i zapłaciła za usługę.

Cztery przewinienia

Tymczasem okazało się, że mimo pobrania wynagrodzenia Grażyna S. zatrzymała dokumenty należące do klientki i nie chciała ich wydać na wezwanie. Ponadto nienależycie wykonywała swoje pełnomocnictwo, przez to, że nie złożyła w terminie pism procesowych, w szczególności apelacji.  

Dwa kolejne przewinienia dyscyplinarne dotyczyły nie stawiennictwa się i nie wyjaśnienia swego postępowania przed rzecznikiem dyscyplinarnym samorządu radców prawnych. 

Okręgowy Sąd Dyscyplinarny w Kielcach 22 listopada 2016 r. uznał winę radcy prawnego i wymierzył za te czyny karę łączna 12 tys. zł. 

Orzeczenie to zaskarżyła obwiniona, uznając, że kara jest rażąco niewspółmierna i zbyt wysoka.

Obniżenie kary do 11 tys. zł

Wyższy Sąd Dyscyplinarny przy Krajowej Izbie Radców Prawnych zmienił wyrok w ten sposób, ze ustalił datę początkową przewinienia - 1 kwietnia 2012 r. i obniżył łączną karę o tysiąc złotych. Potwierdził naruszenie art.  6 i 28 kodeksu etyki zawodu. Według tych reguł radca prawny, mając na uwadze treść roty ślubowania określonej w ustawie o radcach prawnych, obowiązany jest wykonywać czynności zawodowe rzetelnie i uczciwie, zgodnie z prawem, zasadami etyki zawodowej oraz dobrymi obyczajami.

I ten wyrok nie spodobał się Grażynie S., która złożyła za pośrednictwem obrońcy kasację do Sądu Najwyższego. Obrońca zarzucił WSD wymierzenie zbyt wysokiej kary, ale też zarzucił sądowi obrazę przepisów procedury karnej i przedawnienie czynu, gdyż upłynął 5-letni okres. Ponadto orzekanie pod nieobecność obwinionej, co naruszyło jej prawo do obrony.

SN: czyny były niegodne

Sąd Najwyższy w postanowieniu z 9 stycznia br. oddalił kasację jako oczywiście niezasadną. 

SN zwrócił uwagę, że nieobecność radcy na rozprawie nie jest powodem do uchylenia orzeczenia sądu II instancji, gdyż obecność obwinionej nie była konieczna. Jak stwierdził sędzia sprawozdawca Piotr Mirek trzeba by udowodnić, że ten fakt mógł wywrzeć wpływ na treść wyroku. Obwiniona miała szanse przedstawić swoje racje, ale nie stawiała się na wezwania rzecznika dyscyplinarnego, ani też nie brała udziału w rozprawach. 

- Radca prawny dopuściła się bardzo poważnego naruszenia, które naruszyło dobre imię zawodu i interesy obywatela, powierzającego swoje sprawy profesionalnemu prawnikowi - podkreślił sędzia Mirek. - Dlatego wymierzona kara nie byłą zbyt wysoka.

Sygnatura akt SDI 103/17, postanowienie z 9 stycznia 2018 r.

Pobrane z lex.pl

  • Aktualności
Script logo
Script logo
Do góry