Byli przedsiębiorcy w obliczu narastających problemów finansowych, korzystają z upadłości konsumenckiej

Dzięki niedawnej zmianie prawa dużo łatwiej jest pozbyć się dzisiaj zobowiązań w postaci długów. Na ogłoszenie upadłości konsumenckiej decyduje się więc coraz więcej Polaków.  Często są to byli przedsiębiorcy, którzy nie radzą sobie w covidowej rzeczywistości. Według nowych przepisów oni też mogą ogłaszać upadłość konsumencką.

Od ponad roku obowiązują nowe przepisy. Dzięki temu więcej osób może skorzystać z tej formy pozbycia się długów. Największy boom jest wśród jednoosobowych firm.

Tak znaczny wzrost upadłości to głównie rezultat zmiany przepisów w zakresu tzw. upadłości konsumenckiej. Aktualne przepisy obowiązujące od 24 marca 2020 roku pozwalają na ogłoszenie upadłości konsumenckiej w zasadzie każdemu, w tym osobom które w przeszłości prowadziły własne działalności gospodarcze. Taki były przedsiębiorca może liczyć na ogłoszenie upadłości jako konsument, z tym, że jego pozycja przy ustalaniu planu spłat może być już nieco gorsza niż osób, które wcześniej nie prowadziły działalności. 

Najważniejsze jest to, że od marca 2020 r. sąd, który ogłasza upadłość nie rozpatruje tzw. rzetelności płatniczej dłużnika. Nie bada on przyczyn, które doprowadziły do niewypłacalności. Bada wyłącznie, czy dłużnik jest niewypłacalny. Na dalszym etapie postępowania sąd decyduje, czy konsument będzie oddłużony, czy też nie. Przy czym przesłanki oddłużenia są liberalne – oddłużenia nie otrzyma tylko ten, kto celowo doprowadził do niewypłacalności, aby pokrzywdzić wierzycieli.